Nie jest tajemnicą, że często startuję w zawodach biegowych. Zdarzyło mi się nie raz spotkać z opinią, że kilka razy w miesiącu to za dużo. Nie żeby ktoś mi personalnie powiedział „co ty wyprawiasz?” ale częste…


Nie jest tajemnicą, że często startuję w zawodach biegowych. Zdarzyło mi się nie raz spotkać z opinią, że kilka razy w miesiącu to za dużo. Nie żeby ktoś mi personalnie powiedział „co ty wyprawiasz?” ale częste…
„Idą sobie polną drogą Tacy, którzy dużo mogą, Trąbka im do marszu gra, Dyrektory i prezesy Łase toto na sukcesy A tymczasem ja: ” 😀 (Artur Andrus, Piłem w Spale, spałem w Pile) Kiedy na…
Przy całej swojej sympatii do grupy Bóbr Tłuszcz jestem szczęśliwa mogąc obiektywnie stwierdzić, że atmosferę stworzyli minionej soboty wspaniałą. Trochę wiem a trochę się domyślam, ile stresu kosztuje zorganizowanie tego typu imprezy. W ubiegłym roku…
Start w Mińsku Mazowieckim stał się dla mnie alternatywą dla wstępnie planowanego biegu górskiego podczas długiego weekendu. I kolejnym dowodem na to, że prognoza pogody podawana na dwa dni przed biegiem niekoniecznie musi się sprawdzać. Według…
Wyjazd na dwudniową majówkę do Torunia i Bydgoszczy był mało spontaniczny, bo zaplanowany jeśli dobrze pamiętam z około dwutygodniowym wyprzedzeniem. Wiedzieliśmy ile osób jedzie, gdzie będziemy spać a nawet gdzie pójdziemy na obiad, ale nie…
To jest właśnie ten piknikowy klimat, który uwielbiam w kameralnych biegach! I chociaż największe kolejki na jarmarku były do podobno pysznych wędlin (dla mnie oksymoron, czarna magia lub po prostu coś, co nie istnieje 🙂…